Chcesz mieć stronę internetową, ale domena, hosting i DNS-y to dla Ciebie czarna magia? A może już ją masz i każda rozmowa z informatykiem przyprawia Cię o ból głowy? Spokojnie. Przygotowałem dla Ciebie prosty przykład, dzięki któremu wszystko stanie się jasne. Czytaj dalej.
Hosting i domena – dlaczego warto je rozróżniać?
Zanim przejdziemy do szczegółów, pokażę Ci, dlaczego znajomość tych podstawowych pojęć ułatwi Ci codzienną pracę i oszczędzi zmartwień. Dzięki tej wiedzy, będziesz:
- swobodnie rozmawiać z kimś, kto robi Twoją stronę WWW, i z łatwością odpowiadać na pytania, np. o to, kto ma dostęp do domeny,
- wiedzieć, w jakim miejscu są przechowywane Twoje maile oraz strona WWW,
- orientować się, ile co powinno kosztować i w którym miejscu można szukać potencjalnych oszczędności,
- unikać paraliżu firmy spowodowanego przypadkowym usunięciem hostingu zamiast niepotrzebnej domeny (znam takie sytuacje!).
Czego potrzebuje każda strona internetowa?
Zaczynamy od początku. W dużym uproszczeniu – każda strona internetowa to zbiór plików, które są przechowywane w konkretnym miejscu internetu.
Od strony użytkownika sprawa jest łatwa – żeby wejść na stronę, czyli dostać się do tych plików, musimy znać jej adres (moja domena to: www.panodinformatyki.com – widzisz ją na pasku u samej góry). Jesteś właścicielem strony? Potrzebujesz miejsca, do którego będzie odsyłać ten adres. To właśnie hosting.
Podsumowując, jeśli chcesz mieć stronę internetową, musisz zadbać o:
- domenę – unikatowy adres, który przenosi Cię do konkretnego miejsca w sieci,
- hosting – czyli miejsce w internecie, w którym są przechowywane i przetwarzane wszystkie pliki potrzebne do stworzenia strony.
Dlaczego hosting jest jak działka budowlana?
Jeśli czujesz, że nadal nie do końca rozróżniasz te pojęcia, przenieś je na takie, które znasz. Domena jest jak adres (np. Marszałkowska 23, Floriańska 3 czy Poznańska 15), hosting to działka budowlana.
W danym momencie adres może wskazywać wyłącznie na jeden hosting. Tak jak w życiu – trudno, żeby Marszałkowska 23 była na dwóch różnych działkach jednocześnie, prawda? Natomiast do jednego hostingu może być przypisana duża ilość domen. Przypomina to wtedy blok mieszkalny znajdujący się na jednym kawałku ziemi z wieloma różnymi adresami.
Różnica jest tylko jedna. To Ty wybierasz domenę i hosting, więc możesz zdecydować, na jaką działkę ma wskazywać Twój adres.
Książka adresowa – czyli o DNS-ach
W Polsce za rejestrację i utrzymanie rejestru domen odpowiada NASK (Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa), który prowadzi KRD (Krajowy Rejestr Domen). Jeżeli chcesz sprawdzić, kto odpowiada za domenę:
- wejdź na https://dns.pl/whois,
- wpisz nazwę domeny,
- sprawdź, kiedy, gdzie i kto ją zarejestrował.
Jeżeli informatyk będzie Cię pytał o domenę, możesz usłyszeć: „Czy mamy dostęp do DNS-ów?”. Pustka w głowie? Już tłumaczę. DNS-y to taka magiczna książka adresowa, która zbiera informacje, na jaki hosting wskazuje dana domena. NASK – rejestruje domeny, czyli zaznacza, że właśnie TA domena należy do Ciebie. Natomiast DNS mówi, gdzie ma wskazywać domena.
Jako zwykli śmiertelnicy nie możemy napisać do NASK z prośbą o rejestrację. Zrobimy to za pośrednictwem firm trzecich. W Polsce najpopularniejsze to nazwa.pl i home.pl. Średni koszt przedłużenia domeny na rok w tych firmach to około 200 zł brutto. Są też tańsze miejsca (np. seohost.pl), w których przedłużenie domeny kosztuje 70 zł.
Pamiętasz, że domena jest jak adres zamieszkania i nie może się dublować? Wejdź na dowolną stronę z domenami, np. nazwa.pl, i sprawdź, czy nazwa, o której myślisz, jest dostępna. To szczególnie ważne, jeśli zakładasz firmę/markę i chcesz, żeby jej nazwa pojawiła się w domenie.
Wielkość hostingu – ile masz miejsca do wykorzystania?
Hosting to fizyczne miejsce, w którym wykupujemy część internetowej infrastruktury dla siebie. Podobnie jak każda działka budowlana, tak i hosting ma swoje rzeczywiste wymiary, wielkość, ograniczenia.
Wielkość hostingu mierzy się w GB. Jeżeli hosting ma 50 GB wielkości, to w tym jest miejsce dla:
- poczty e-mail,
- strony WWW,
- bazy danych dla strony WWW,
- plików do wymiany z klientami.
Hosting – jaki wariant wybrać?
Najpopularniejsze gotowe hostingi dla firm przypominają domy pod klucz. Dostajemy już budynek, ściany. W środku możemy dowolnie poprzestawiać meble, ale nie zmienimy miejscami łazienki z salonem. Koszt takiego hostingu jest uzależniony głównie od dostępnego miejsca (GB). Zwykle kosztuje koło 400 zł rocznie za hosting 50 GB.
Bardziej zaawansowane działki w internecie to VPS. Otrzymujemy wtedy pustą działkę o podanych wymiarach, a potem sami projektujemy i budujemy dom od samego początku. W pełnej swobodzie.
Wybór wariantu hostingu zależy od potrzeb Twojej strony i wiedzy informatycznej.
Przeprowadzka, czyli migracja pomiędzy hostingami
Domenę (Twój adres WWW) możesz przenosić pomiędzy różnymi firmami. Zazwyczaj firmy hostingowe już w cenie abonamentu mają usługę migracji. Jak to wygląda? Przypomina przeprowadzkę. Wynajmujemy firmę, która pakuje Twoje rzeczy (pliki) i przenosi na nową działkę.
Dobrym porównaniem dla migracji domeny jest również zmiana operatora numeru komórkowego. Sieć komórkowa jest inna, ale numer telefonu (czyli nazwa domeny), pozostaje taki sam.
Jak przenieść domenę na inny hosting? Aby to zrobić, poproś obecnego hostingodawcę o kod AUTHinfo – prześlesz go do nowego dostawcy. Następnie potwierdzisz przeniesienie, klikając w link, który dostaniesz e-mailem. Gotowe! Domena jest już u nowego rejestratora.
Twoja firma potrzebuje wsparcia informatycznego? Działam szybko i tłumaczę trudne rzeczy w prosty sposób. Napisz do mnie.